Zaśmiałem się,nie przestając głaskać kotki.
______
Hehe...

W końcu dotknąłem delikatnie głowy kotki i ostrożnie zacząłem ją głaskać.Uśmiechnąłem się.

Zaśmiałem się cicho...postanowiłem pogłaskać kotkę...powoli ruszyłem ręką w stronę jej głowy.

Imię:
Misha (czyt. Misza)
Płeć:
Samiczka
Wiek:
Młoda, niecałe 2 lata
Charakter:
Spokojna i cicha, ale jednocześnie głośna i zadziorna. Nie ufa każdemu, na początek ma do wszystkich dystans, a gdy się oswoi, też ma pewien dystans...xD Gdy zaufa mocniej staje się przyjacielska. Raczej nie jest agresywna, czasami ma swoje odpały i nikt nie wie o co wtedy chodzi...
Ulubione zajęcia:
Robienie ,,orłów,, w śniegu. Gdy coś ją wyjątkowo zainteresuje, będzie robić to godzinami...
Historia:
Ale moja historia nie jest ciekawa, chyba najnormalniesza i najzwyklejsza. Wiadome Misha urodziła się wśród innych lisów polarnych. Jako młoda samiczka, uczyła się polować, tak się tego nauczyła, że od grupy się odłączyła(nawet zrymowałam). Szukała swojej rodziny, jednak nie znalazła, potem jakoś trafiła tu. I koniec tej fascynującej historii...
Moce:
Zjawiska Atmosferyczne.
Zaklęcia.
Jakim zwierzęciem jesteś:
 Lis polarny

Przysunęłam się bliżej obwąchując powietrze wokół niego. Zamruczałam cicho.